Tagi
Na rozbudowanej już bardzo liście kilkudziesięciu nazwisk osób spokrewnionych ze mną, których genealogią się interesuję, jest też nazwisko Palewicz. Rodzina Palewiczów pochodzi ze wsi Półkoty w parafii Berżniki, powiat Sejny. Powodów tego zainteresowania jest kilka. Pierwszy i chyba najważniejszy z nich to mariaż Szymona Palewicza (1837- ) z Anną Barbarą Buchowską (1840- ), krewną mojej mamy. Związek ten z roku 1859 przez 20 lat, 1864- 1884, przysporzył Palewiczom siedmioro potomków, a mnie już prawie sto lat temu zahaczył o ich drzewo genealogiczne.


Ważnym powodem mojej atencji dla Palewiczów jest także fakt, że kilka lat temu poznałem osobiście jej sympatycznego przedstawiciela Krzysztofa, który jest artystą- fotografikiem, autorem i współautorem wielu wydawnictw i albumów. Jak przystało na lokalnego patriotę, po latach pracy zawodowej i mieszkania w Sejnach, Krzysztof wrócił do ojczystych Półkot, gdzie z żoną Majką prowadzi gospodarstwo agroturystyczne. Z przyjemnością bywam tam od czasu do czasu.

W ostatnich czasach buszując po umieszczonych w Internecie metrykach parafii berżnickiej trafiłem na wyjątkowe zagęszczenie Palewiczów w metrykach urodzeń pojedynczego rocznika 1910. Znalazłem ich aż 9 sztuk, co wyraźnie odbiegało od lat poprzednich i następnych.

Zagadka wyjaśniła się dopiero kiedy wczytałem się w ich treść. Okazało się, że aż 7 z nich dotyczy urodzeń dzieci jednej pary, przychodzących na świat w różnym czasie i miejscu, m.in. w Shenandoah, PA, Stany Zjednoczone Ameryki Północnej. Wygląda na to, że Zygmunt (ur. 1869 Berżniki) i Aniela (z domu Namiotkiewicz ur. 1874) Palewiczowie około roku 1910 po dziesięcioletnim pobycie wrócili z Ameryki do kraju i w swojej macierzystej parafii Berżniki hurtem zarejestrowali cały swój rodzinny dorobek. W sumie mieli co najmniej osiem dzieci, z czego pierwsze- córka Waleria urodziła się w 1896 r. czyli rok po ślubie w Berżnikach, a więc przed wyjazdem do Ameryki. Następne pięcioro w latach 1900- 1907 rodziło się w Shenandoah. Były też dzieci po amerykańskie- Jadwiga urodzona w Berżnikach w 1910 roku i Helena w 1912.

Co ciekawe, jak wynika z miejsc urodzeń amerykańskich dzieci, Szymon i Aniela Palewiczowie mieszkali w miasteczku Shenendoah w Pensylwanii, które z rodziną odwiedziłem w 2014 roku. Na tamtejszych cmentarzach skupiałem się na grobach Rynkiewiczów z Krasnopola, których widziałem tam kilkanaście. Skądinąd wiem jednak, że są tam również nagrobki Palewiczów; Piotra ur. 1892, Dominiki 1900, Franciszka 1906, Florence 1923, Piotra 1928, Pawła 1928.

Niestety nie znam nikogo, kto mógłby przybliżyć mi historię migracji tej rodziny do Ameryki.
Abstrahując od genealogii Palewiczów, zastanawiam się nad procedurą rejestracji w kraju ojczystym dzieci urodzonych za granicą. Wydaje mi się to niespotykane, bo zwykle widywałem metryki wystawiane w miejscu urodzenia, według zasad tam obowiązujących.
Andrzej Szczudło