• Wstęp
    • Kontakt
  • Szczudło
  • Buchowski
  • Rynkiewicz
  • Obywatel

Korzenie rodowe spod Sejn – Szczudłów, Buchowskich i Rynkiewiczów

~ Genealogia moje hobby

Korzenie rodowe spod Sejn – Szczudłów, Buchowskich i Rynkiewiczów

Tag Archives: dzieci

Gdy nie było okna życia…

12 Piątek Mar 2021

Posted by dziklin in Wszystkie wpisy

≈ Dodaj komentarz

Tagi

dzieci, znajda

W naszych czasach sytuacja niechcianych dzieci, kiedy już się urodziły, jest z grubsza uregulowana. Można oddać je do adopcji lub ostatecznie, anonimowo zostawić je w tzw. oknach życia. Oba sposoby gwarantują dziecku bezpieczeństwo i przyszłość.

Zastanawiając się nad tym jak to było w czasach minionych, prawie 200 lat temu, kiedy nasze społeczeństwo nie było tak dobrze zorganizowane i świadome, trafiłem na akt metrykalny, który trochę to wyjaśnia.

Działo się to w mojej rodzimej parafii Sejny, gdzie rodziłem się ja, moi rodzice i dwa komplety dziadków. W październiku roku 1834 przed wikariuszem katedralnym parafii sejneńskiej księdzem Leonowiczem stawił się Michał Dziemiszko gospodarz z miasta Sejn w obecności Wincentego Łabanowskiego lat 50 mającego gospodarza i Wincentego Jurewicza lat 44 mającego sekretarza policji miasta Sejn, obydwóch z miasta Sejn, i okazał dzieci płci żeńskiej znalezione dnia 16 października o godzinie 12  w nocy na ul. Węgierskiej w szmatach owinięte. Dzieciom tym na chrzcie świętym dziś odbytym nadane zostało, jednemu- imię Agata, drugiemu- Anna, a rodzicami ich chrzestnymi byli, pierwszego- Piotr Staniewski i Krystyna Rynkiewiczowa, drugiego- Jakub Romanowski i Rozalia Noreykowa.

Dzieci zostały oddane do miejscowej policji, która kosztem kolekty zebranej od obywateli, oddała na mamki. Agatę oddała Ewie Regieć, żonie wyrobnika z miasta Sejn, Annę zaś Katarzynie Dziemiszko, żonie gospodarza gruntowego w mieście Sejnach zamieszkałego.

Obraz Karen Warfel z Pixabay

Rzeczona metryka nic więcej nie wyjaśnia. Nie wiemy co się stało z dziećmi kiedy wyrosły już z niemowlęctwa i mamek nie potrzebowały. Trudno szukać ich kolejnych metryk, gdyż nie wiadomo jakie nazwiska im przypisano. Mimo wszystko jestem dosyć podbudowany, że w tamtych trudnych czasach kiedy nie było instytucjonalnej opieki społecznej, próbowano zaradzić problemom z porzuconymi dziećmi.

Szacunek należy się policjantom, którzy zaopiekowali się dziećmi i obywatelom miasta Sejn, którzy dali pieniądze na mamki.

Gawiniańce w literaturze

18 Czwartek Lu 2016

Posted by dziklin in Buchowski, Wszystkie wpisy

≈ 2 Komentarze

Tagi

dzieci, Gawiniańce, sołtys

Wieś Gawiniańce w gminie Sejny, ledwie o 2 km od miasteczka oddalona, jest pierwszą i główną siedzibą Buchowskich z Sejneńszczyzny. Rodzina ta zasiedla ją od prawie 200 lat. Mimo tak znacznego upływu czasu, rzadko trafiała na łamy prasy i do literatury. Jeśli już była wzmiankowana to tylko w przewodnikach turystycznych, jako wieś z dawnych czasów, zapóźniona, drewniana, egzotyczna.
Do tej pory udało mi się wyszukać jedynie jedną pozycję, której akcja odbywa się w Gawiniańcach. Jest to książeczka dla dzieci autorstwa Doroty Lubomirskiej- Hosowicz pt. Poziomkowe lato wydana przez I.W. Nasza Księgarnia w 1980 roku. Autorka opisywała w niej wakacje spędzane z mężem i dziećmi u państwa Stanisława i Czesławy Buchowskich. W tym czasie Stanisław Buchowski (1925-2005) syn Kazimierza i Anny z Tomkiewiczów był w Gawiniańcach sołtysem. Funkcję tę przejął po Michale Buchowskim (1894- 1984).
Książka o wakacjach na egzotycznej nieco Suwalszczyźnie z pewnością jest ciekawą lekturą dla dzieci. Wartością dla dorosłego, genealoga są w tej pozycji opisy miejsc i ludzi, spotykanych przez letników w czasie pobytu na wsi. W latach 80. codziennością był np. dach pokryty wiórami z olchowego drzewa. „…Najpierw trzeba zbudować dach ze zwykłych, długich i szerokich desek, a dopiero na nie kładzie się wąziutkie wióry cienkie na palec, tak że jeden na drugi głęboko zachodzi- jeden rządek w skos w prawo, drugi rządek w skos w lewo…” – czytamy o opowiadaniu sołtysa.

LatoP

Gdzie indziej zaś trafiamy na wątek młodego Stasia, syna Stanisława sołtysa. „Teraz Staś odchodzi od nas do miasta na studia. Historię chce studiować. Ja myślę, że może jeszcze nie zda egzaminu… – kończy rozmowę ojciec”. Po latach już wiemy, że ojciec wykazał się małą wiarą. Staś Buchowski dostał się na wymarzone studia i po ich ukończeniu podjął pracę w sejneńskiej szkole podstawowej. W następnych latach wykazał się wyjątkową aktywnością na polu lokalnej historii. Został autorem książek o Powstaniu Sejneńskim z 1919 roku. Był też jednym z założycieli Sejneńskiego Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. Niestety zmarł zbyt młodo, w wieku 55 lat.
Książka „Poziomkowe lato” zawiera też opis specyfiki wsi Gawiniańce; „…poszli wszyscy gawiniańską drogą, minęli po lewej gospodarstwo Okulanisów, po prawej Buchowskich, dalej po lewej Buchowskich, po prawej Okulanisów i na samym końcu na wzgórku domek samotnej staruszki, również Buchowskiej. We wsi jeżeli ktoś nie nazywał się Buchowski, to z pewnością był Okulanisem i odwrotnie.”

Buch_Stas_chata

W rozdziale V pojawia się kolejna mieszkanka wsi Gawiniańce, Zofia z Okulanisów Namiotkowa (1923- 2009), znana w okolicy śpiewaczka ludowa. Jej matką była Agata z Buchowskich Okulanisowa (1900- 1971), siostra mojego dziadka Stanisława Buchowskiego (1903- 1945).

W wakacyjnych wyprawach warszawskie dzieci docierają także do sąsiednich wsi. W Żegarach nad jeziorem Gaładuś fascynują się Piotrem Dapkiewiczem, który „…zna dokładnie dzieje każdej wsi w sejneńskim. Przemierza wiejskie drogi rozmawiając z ludźmi. Od starszych dowiaduje się, skąd pochodzą polskie i litewskie nazwy wsi, nazwiska ludzi, spisuje dzieje rodzin w okolicy. I wszyscy go szanują i lubią za to, że myśli nie tylko o gospodarstwie. Najprościej można powiedzieć, że myśli o nich wszystkich – ludziach, których złączyła podobna praca, ostry klimat, elementarzowy krajobraz, przemieszane polskie i litewskie obyczaje, zabawy, tkane przez kobiety lniane narzuty.”

Pan Piotr Dapkiewicz, znany regionalista zmarł w końcu 2015 roku. Pozostawił po sobie dobrą pamięć ludzi i sporo artykułów publikowanych na łamach Almanachu Sejneńskiego. Tylko nieliczni wiedzieli, że i on miał swoje korzenie, po kądzieli u Buchowskich z Gawiniańc.

Książka „Poziomkowe lato”, mimo że przeznaczona dla młodocianego czytelnika, jest też miłą lekturą i dla starszych, szczególnie tych, którzy jak niżej podpisany, ze wsi swojego dzieciństwa wyjechali i z sentymentem sięgają wstecz.

Andrzej Szczudło

Na zdjęciu; dom Stanisława Buchowskiego (1925- 2005), w którym kwaterowali bohaterowie książki „Poziomkowe lato”.

 

 

 

 

 

Kategorie

  • Buchowski
  • Genealogia ogólnie
  • Obywatel
  • Rynkiewicz
  • Szczudło
  • Wszystkie wpisy

Datowanie

Marzec 2023
Pon W Śr Czw Pt S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  
« List    
Follow Korzenie rodowe spod Sejn – Szczudłów, Buchowskich i Rynkiewiczów on WordPress.com

Blog na WordPress.com.

Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies
  • Obserwuj Obserwujesz
    • Korzenie rodowe spod Sejn - Szczudłów, Buchowskich i Rynkiewiczów
    • Already have a WordPress.com account? Log in now.
    • Korzenie rodowe spod Sejn - Szczudłów, Buchowskich i Rynkiewiczów
    • Dostosuj
    • Obserwuj Obserwujesz
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Zgłoś nieodpowiednią treść
    • Zobacz witrynę w Czytniku
    • Zarządzaj subskrypcjami
    • Zwiń ten panel
 

Ładowanie komentarzy...