W zasadzie tylko modlitwy są tekstami, do których wraca się wielokrotnie. Inne teksty zwykle czyta się jeden raz, czasem tylko powtarza się dla czystej przyjemności lub lepszego zrozumienia.
Wydaje mi się, że do tekstów czytanych wielokrotnie warto zaliczyć również metryki, szczególnie te pisane w języku obcym. Sam się o tym przekonałem już kilka razy. Pierwszy raz, gdy zachwycałem się metryką ślubu mego praszczura Pawła Szczudło, który w 1832 roku w Sejnach brał ślub z Marianną Gorczyńską. Metryka ta, o której miałem wówczas przekonanie, że jest pierwszym dokumentem wystawionym w parafii Sejny dla Szczudłów, wskazywała, że Paweł Szczudło pochodził z Łopuchowa.
Znalazłem w okolicy dwie miejscowości o tej nazwie; jedną ulokowaną pod Sejnami, drugą – koło Suwałk. Niepokoiło mnie, że w dalszych poszukiwaniach nie było żadnych skojarzeń z tą wsią. Kiedy ponownie sięgnąłem po metrykę ślubu Pawła z 1832 roku, zainteresowałem się bohaterem drugiego planu. Był nim świadek na ślubie Pawła Szczudło, jego brat Wincenty „szewc w posadzie Ostasza”. Po długich poszukiwaniach na starych mapach znalazłem wieś o tej nazwie, ulokowaną w pobliżu Sopoćkin, nad Kanałem Augustowskim. Z upływem lat nazwa wsi ewaluowała do wersji „Astasza”, ale miejscowość przetrwała do dziś, o czym przekonałem się w roku 2009 podczas eskapady na Białoruś.
Tak więc z czasem upewniłem się, że brat mojego prapradziadka Pawła Szczudło (1812- 1895), Wincenty Szczudło mieszkał na Grodzieńszczyźnie. Uznałem to przypuszczenie za spójne z zapisem w metryce drugiego ślubu Pawła, który miał miejsce w 1886 roku. Kiedy owdowiały Paweł żeni się ponownie, tym razem z Marianną Palanis (co za stałość w upodobaniu do imion), prowadzący akta stanu cywilnego wpisuje, że Paweł urodził się w parafii Teolin. A jak wiem parafia ta obejmuje właśnie Spoćkinie i wzmiankowaną w sejneńskiej metryce z 1832 roku „posadę Ostasza”. Tak więc warto było czytać metrykę Pawła wielokrotnie.
Podobnie było z metrykami związanymi z siostrą Pawła, Marianną Szczudło. O jej istnieniu dowiedziałem się ledwie kilka lat temu, znając już z grubsza historię pobytu moich Szczudłów na Sejneńszczyźnie. Punktem wyjścia był w niej ślub Pawła z Marianną Gorczyńską z 1832 roku. Tę datę uznałem za pierwsze pojawienie się moich Szczudłów pod Sejnami. Pogląd ten musiałem zmienić kiedy wpadła mi w ręce metryka ślubu Marianny Szczudło z Ignacym Makarewiczem. Wydarzenie to miało miejsce w roku 1827 czyli 5 lat przed ślubem Pawła.
Przeszukując metryki ze wsi związanych z Marianną Makarewicz bliżej zainteresowałem się także wsią Żegary, gdzie ci mieszkali i tam znalazłem ciekawostki. Zachowałem na komputerze metrykę z 1838 roku, gdzie występują szwagrowie Paweł Szczudło i Ignacy Makarewicz. Było to dla mnie potwierdzenie o utrzymywaniu w owych czasach relacji rodzinnych brata z siostrą Marianną Makarewicz w 6 lat po ślubie Pawła i 11 lat po zamążpójściu Marianny.
Jednak kolejny wgląd w tę metrykę zafundował mi „wartość dodaną”. Dopatrzyłem się, że zasadniczo metryka dotyczy 80. letniej Anastazji z Trzeciaków Kocowej, dla której mój prapradziadek, tkacz Paweł Szczudło (1812- 1896) był „siostrzeniem” (siostrzeńcem) osoby zmarłej. Tak więc metryka ta przyniosła informację, że znana mi już z metryk ślubnych Pawła i Marianny ich matka Brygida Trzeciak, żona Andrzeja, miała siostrę Anastazję. Dzięki temu mogę kolejną osobę dopisać do rodzinnego drzewa.
czy ktokolwiek doceni trud szparania w metrykach – tylko ten kto sam w nich szpara. Jesteś wielki. Jarek Tananis
PolubieniePolubione przez 1 osoba