Tagi
Historia rodziny Rynkiewiczów umownie nazwanych przeze mnie krasnopolskimi, zaczyna się w połowie XVIII wieku, około 1750 roku, kiedy to urodził się Szymon Rynkiewicz. Dotąd miejsce jego urodzenia jak i pochodzenia całej linii nie są znane. Zarówno mi jak i innym osobom, które zgłębiały genealogię Rynkiewiczów z Sejneńszczyzny nie udało się znaleźć wcześniejszych metryk. Domyślamy się jedynie, że Szymon mógł pochodzić z terenu dzisiejszej Litwy. Trudno powiedzieć w jakich okolicznościach, z jakiego powodu i kiedy pojawił się pod Sejnami. Wiadomo jednak, że pierwsze swoje kroki skierował do wsi Wiłkokuk, położonej niedaleko Berżnik, tuż przy dzisiejszej granicy polsko- litewskiej. To tam około 1767 roku urodziło się pierwsze z jego ośmiu dzieci (sami synowie), syn Kazimierz i być może dwóch następnych – ok. 1770 r. Józef i ok. 1774 r. Antoni. Kolejne dzieci, wnuki i dalsze pokolenia rodziły się już w innych miejscowościach sukcesywnie zasiedlanych przez Rynkiewiczów. Do najbardziej znanych należą; Żłobin, Krasnopol. Orzechowo, Stabieńszczyzna, Jeglówek.

kościół w Krasnopolu
Dobre sto lat po urodzeniu Szymona, Rynkiewiczów było na Sejneńszczyźnie stosunkowo dużo, ale nie wiemy czy to tylko ten fakt nadmiernego zagęszczenia i bieda rosnąca wraz z kolejnym podziałem majątku sprawił, że niektórzy z nich pomyśleli o emigracji do Ameryki. Być może rzeczywistym powodem było coś innego; represje carskie po powstaniu styczniowym 1863 roku czy może nowa moda? Faktem jest, że zaczęli wyjeżdżać. Pierwszym z nich był Feliks Rynkiewicz (1845- 1904), syn Józefa (1820 – ??) i Wiktorii Tarleckiej (1817- ??), ale to to jego młodszy brat Józef, urodzony 15 marca 1848 roku doszedł tam do najwyższych funkcji i zaszczytów.
Józef emigrował do Ameryki w 1872 roku. Najpierw trafił do Gilberton w stanie Pensylwania, potem na krótko do miejscowości Lansing w stanie Michigan, aby ostatecznie osiąść w górniczym miasteczku Shenandoah, Pensylwania, które w owym czasie przeżywało rozkwit. Złoża węgla kamiennego w regionie i zapotrzebowanie na węgiel sprawiły, że w krótkim czasie liczba ludności Shenandoah wzrosła z 5 do 20 tysięcy osób. Józef znalazł tam swoje miejsce na resztę życia. Najpierw pracował jako górnik, ale po wypadku w kopalni, który miał miejsce w 1882 roku, zmienił zajęcie. Po rocznej rekonwalescencji, w 1883 roku zaczął prowadzić sklep spożywczy, a potem był agentem okrętowym i wspólnie z bratem Feliksem zajmował się sprzedażą nieruchomości. Był tam pionierem a inni podążali za nim, uruchamiając różne interesy; tawerny, sklepy, fabryki butelek itd.
Około roku 1878, a więc 6 lat po przybyciu do Ameryki, Józef ożenił się z trzy lata młodszą od siebie Anielą Jankowską, córką Antoniego i Józefiny. Aniela urodziła się 4 marca 1851 r. w Kalwarii na ówczesnej Suwalszczyźnie (dziś to teren Litwy). Biorąc więc pod uwagę ogrom przestrzeni oceanicznej, jaką w drodze do Ameryki oboje pokonali, była więc w Starym Kraju niedaleką sąsiadką Józefa (42 km dzieli Krasnopol od Kalwarii). Trudno jednak po latach powiedzieć czy znali się zanim wyjechali za granicę. Sądząc po nagrobkach na cmentarzach w Shenandoah (cmentarzy jest tam aż 10; polski, litewski, itd. ), po informacjach wydobywanych po latach z amerykańskich archiwów, nasi Rynkiewiczowie nie czuli się tam sami. Cmentarze aż roją się od nazwisk typowych dla regionu, z którego pochodzili. Józef Rynkiewicz miał tam dwóch starszych braci, Feliksa z żoną Dominiką Andruczyk i Jana Jerzego (1841- ??) ożenionego z Elżbietą Łukaszewicz (1836- 1921), a jego żona Aniela siostrę – Antoninę ur. 12.03.1858 r., która wyszła za Michała Makarewicza. Był tam jeszcze bliżej nieokreślony szwagier Franciszek Luto.
W górniczym miasteczku Shenandoah, które lata świetności ma już za sobą, do dziś kultywuje się związki z Sejneńszczyzną, o czym może świadczyć chociażby fakt, że Shenandoah nazywano „Małą Litwą”. Jak Powiat Sejneński jest największym skupiskiem Litwinów w Polsce, tak w Shenandoah amerykańskich Litwinów było najwięcej. Wyczytałem to na tablicy umieszczonej w centrum miasta. Napis głosi:
„Mała Litwa. Centrum osadnictwa litewskiego od końca lat 1800. Społeczność powiatu Schuylkill miała największe skupienie litewskiej diaspory w USA. Wielu z tych emigrantów przyciągnął przemysł węglowy. Miejscowi rycerze Litwy, zgodnie z najstarszymi tradycjami zachowują i celebrują jej narodowe dziedzictwo. Andrius Stupinskas, który założył jedną z pierwszych kongregacji litewskich katolików Ameryki (1872) pochowany jest na cmentarzu Świętego Grzegorza.”
Józef Rynkiewicz pracowicie spędził życie w swojej drugiej ojczyźnie, zostawiając tam trwały ślad. Możemy przeczytać o tym w opracowaniu pt. Polacy w Shenandoah autorstwa siostry zakonnej M.Accursia, gdzie nasz Józef Rynkiewicz wymieniany jest jako jeden z pierwszych. Więcej o jego osobie jak i dokonaniach mówi nekrolog zamieszczony 29 czerwca 1928 roku w lokalnej gazecie. Jego treść w tłumaczeniu własnym cytuję w pełnym brzmieniu.
Ś m i e r ć j e d n e g o z l i d e r ó w m i a s t a
Józef Rynkiewicz, prominentny urzędnik bankowy i były handlowiec.
Józef Rynkiewicz w wieku 80 lat, jeden z reprezentantów biznesu Shenandoah i najstarszych mieszkańców krótko po godzinie 13.00 zmarł w swoim domu nr 125 przy South Main Street. Pan Rynkiewicz zachorował kilka miesięcy temu, ale jego stan zdrowia nie był zły, aż do końca kwietnia, kiedy to trafił do łózka i zaczął stopniowo słabnąć, aż do dzisiejszego zejścia. Zmarły przybył do Shenandoah z Polski 56 lat temu (1872 r. – przypis mój). W 1880 roku Rynkiewicz wszedł do biznesu spożywczego pod powyższym adresem, kontynuując go aż do śmierci. Był jednym z założycieli Citizens National Bank i przez wiele lat pełnił funkcję prezesa. Pozycję tę utrzymał aż do śmierci. Był także założycielem Citizens Society (stowarzyszenie obywatelskie) i wielu innych organizacji. Należał do wspólnoty kościelnej parafii Św. Stanisława. Pan Rynkiewicz jako jeden ze skromnych i spokojnych ludzi cieszył się wielkim poważaniem. Był biznesmenem w każdym calu, całkowicie oddanym sprawom biznesu, co czyniło go jednym z wyróżniających się postaci społeczności lokalnej. Pozostawił po sobie żonę Amelię i następujące dorosłe już dzieci;
Sarah L. – w domu gdzie mieszkał, dr Stanleya w Kongston, Elizę – nauczycielkę, dyrektorkę szkoły podstawowej, Z.F. – powszechnie znanego adwokata, Vondę C. w Allentown i dr Josepha B. Rynkiewicza z New Bloomfield.
Tytułowe pytanie o pierwszego Rynkiewicza w Ameryce ma dwie odpowiedzi; pierwszym kalendarzowo, który postawił stopę na indiańskim kontynencie był Feliks Rynkiewicz, ale pierwszym pod względem rangi niewątpliwie był Józef Rynkiewicz.
Tekst przygotowany na podstawie materiałów Johna Noela Latzo z Chalfont, PA, który miał ojca Słowaka, ale matkę z Rynkiewiczów. Analizując nasze relacje genealogiczne uznał, że jesteśmy krewnymi w jedenastym pokoleniu.
Andrzej Szczudło
Bardzo ciekawy wpis i mimo, że nie dotyczy on w najmniejszym stopniu regionu, którymi ja się interesuję, to z zainteresowaniem przeczytałam 🙂 Zazdroszczę kontaktów z tak odległym kuzynem … już samo odkrycie pokrewieństwa w 11 pokoleniu jest fantastyczną sprawą.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pingback: Swój do swego | Korzenie rodowe spod Sejn - Szczudłów, Buchowskich i Rynkiewiczów